Kolejne moje wspomnienie z Brukseli
to znajomość z Mają, którą poznałam dzięki pewnemu forum. Wspomnień jest wiele, ale z tym konkretnym przepisem mam jedno. Kiedy patrzyłam na Maję, jak przygotowywała to ciasto miałam duszę na ramieniu. Nasza bohaterka była w ciąży, blisko rozwiązania i zastanawiałam się czy przypadkiem nie będę uczestniczyć w akcji narodzin :) Na szczęście maluch poczekał jeszcze jakiś czas, a Maja zdążyła podzielić się przepisem na wspaniały….
PLACEK MARCHEWKOWY
Składniki:
Ciasto:
– 4 jajka
– 2 szklanki cukru
– 2 szklanki mąki pszennej
– 175g masła
– 3 szklanki startej marchwi (około 5 marchewek)
– paczka cukru waniliowego
– 2 łyżeczki sody
– 2 łyżeczki proszku do pieczenia (wbrew pozorom to są dwie różne rzeczy, ciasto podobno lepiej rośnie jeżeli jest i soda i proszek)
– 7 łyżeczek cynamonu
– 2 łyżeczki przyprawy korzennej/ do piernika
Polewa:
– 100 g serka topionego
– 60 g masła (miękkiego, nie prosto z lodówki)
– 1 3/4 szklanki cukru pudru
– 3 łyżeczki cukru waniliowego
Nie rezygnujcie z masła bo nadaje lepszego smaku, naprawdę!
Wykonanie:
1. Marchewki zetrzeć na tarce o średnich bądź dużych oczkach i zalać roztopionym masłem.
2. Cztery jajka utrzeć utrzeć z 2 szklankami cukru.
3. W drugiej misie wymieszać: 2 szklanki maki pszennej, 3 łyżeczki cukru waniliowego
2 łyżeczki sody, 2 łyżeczki proszku do pieczenia , 7 łyżeczek cynamonu, 2 łyżeczki przyprawy korzennej.
4. Następnie mieszamy jajka z sypkimi składnikami. Im dłużej będziemy ubijać, tym lepiej, bo tym bardziej nam urośnie ciasto.
5. Na koniec łączymy masę z marchewką i masłem.
6. Gdy wszystko zostanie dobrze wymieszane, masę należy wylać na dużą, płaską formę wyłożoną papierem i piec pół godziny w 175-200 stopniach lub do tzw. suchego patyczka.
Ciasto zostawiamy do wystudzenia. I jak już wystygnie można zabrać się za robienie polewy.
Składniki 100 g serka topionego, 60 g masła (miękkiego, nie prosto z lodówki), 1 3/4 szklanki cukru pudru, 3 łyżeczki cukru waniliowego utrzeć w jednej misce. Jeśli masło nie jest bardzo miękkie to proponuję stopniowo – utrzeć najpierw masło i serek, a potem dodać cukier. Dzięki temu unikniecie wszechobecnie fruwającego cukru pudru.
Masę rozsmarować na chłodnym cieście i posypać szczyptą cynamonu. Ewentualnie możecie udekorować włoskimi orzechami.
Gotowe ciasto natychmiast schować do lodówki/na szafę/pod łóżko, inaczej zostanie zjedzone w oka mgnieniu :)
/zdjęcie Atomium pochodzi z serwisu flickr, niestety nie miałam ładnego zdjęcia tego zabytku „na stanie” ;-)
To jest moje ulubione ciasto :) Mam ten przepis od Ciebie juz od dawna i to jest jedyne ciasto, które zawsze mi wychodzi :)
Oo Anula, jak miło to czytać ;) mam jeszcze dwa pewniaki w zanadrzu ;)
Cudowne ciasto marchewkowe :) Idealne do sobotniej kawy.
Aaaa ile w nim cynamonu! Wspaniałe! Uwielbiam ciasta marchewkowe<3
Tak myślałam,że Ci się spodoba :)))
Dziś zrobiłam to ciasto. Jest na prawdę znakomite a przepis dopracowany. Chciałabym zgłosić wniosek racjonalizatorski: podajcie rozmiary blachy na jaką jest dana proporcja. Pozdrawiam
Właśnie niedawno o tym pomyślałam,że brakuje rozmiarów blaszek. Cieszę się, że ciasto się udało! Smacznego! :)
Aniu, cieszę się bardzo że fiński przepis mojej niedoszłego teściowej cieszy się taką popularnością. Będę piekła ciasto marchewkowe na imprezę halloweenowa Julka (po raz pierwszy od tego pamiętnego wieczoru kiedy był jeszcze w brzuszku), więc zawitałam tutaj po przepis. Ciasto wygląda przesmakowicie!
Porwałam się na eksperyment – ciasto piekłam w 24-centymetrowej tortownicy. Do suchego patyczka piekło się 50 minut, górę przykryłam papierem ale rzecz jasna wyszła twardsza niz w płaskim placku. Następnym razem spróbuję mniej marchewki. Najprostszym rozwiązaniem byłoby wylać masę pół na pół do dwóch foremek, tylko trzeba je mieć ;)
Fantastycznie,że historia tak zatoczyła koło :)