Tak tak, ten przepis wyhaczyłam z książeczki pewnej sieci handlowej ;) Urzekł mnie swoja prostotą i promesą oryginalnego smaku. Nie zawiodłam się :) Wymyśliłam, że jemy go na ciepło, ale ponieważ wyprodukowałam potrójną porcję (jakoś tak wyszło :), wystarczyło także do spróbowania w wersji „do kanapki”. I to był strzał w 10! Zdrowy, prosty i niesamowicie smaczny klops już teraz na blogu!
Ilość składników podaję na małą keksówkę. Ja zrobiłam 2 duże, więc nie sugerujcie się ilościami mięcha na zdjęciach ;)
Składniki:
– 700 g mięsa mielonego (u mnie mieszane – wieprzowe z łopatki i drobiowe z udek kurczaka)
– 2 jajka (średnie)
– 1 mała cebulka ( u mnie czerwona)
– 1 bułka z przedziałkiem
– 150 ml mleka
– 100-120 g żurawiny suszonej
– 120 g sera camembert
– 2-3 łyżki bułki tartej
– przyprawy: sól, pieprz, przyprawa do mięsa mielonego, zioła prowansalskie
Wykonanie:
Na początek namocz w mleku bułkę z przedziałkiem. Zabieramy się za mięso, bo to podstawa tego dania :) Szczerze polecam samodzielne mielenie mięsa. Ja połączyłam już gotowe mięso mielone z łopatki wieprzowej (o małej zawartości tłuszczu) z mięsem z ćwiartek kurczaka. Pierś mogłaby być tutaj trochę za sucha. Udka sprawdziły się wyśmienicie. Możesz też połączyć pół na pół mięso wieprzowe z np. mięsem mielonym z indyka. Dodajemy drobno posiekaną cebulkę i odciśniętą z mleka bułkę.
Do całości dodajemy jajka i przyprawy do smaku. Ja postawiłam na zioła prowansalskie. Dodałam ich aż łyżeczkę ;)
Zabieramy się za dodatki, chociaż nie ma tutaj jakiejś większej filozofii. Ot, mały trick ;) Zanim dorzucisz do mięsa ser, pokrój go w kostkę i na 10 min. wrzuć do zamrażarki. Dzięki temu przy wyrabianiu ciasta nie rozleje się i dobrze będzie się prezentował w gotowym klopsie :)
Jeśli mięso jest zbyt rzadkie dodaj łyżkę bułki tartej. Gotowe mięso przekładamy do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Po wierzchu posypujemy tartą bułką. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180ºC. Pieczemy ok 50-60 minut w opcji z termoobiegiem.
Tak wygląda po upieczeniu ;)
A tak prezentuję się w przekroju :)
ślij do paryża <3