Spaghetti z rukolą, szynką dojrzewającą i winnym sosem

Lubię słyszeć, że jest na coś sezon. To znak, że możemy poobcować z najświeższymi i najsmaczniejszymi warzywami i owocami. Dziś przepis na błyskawiczny i bardzo prosty makaron ze świeżą rukolą, moja ulubienicą wśród sałat. Wykorzystanie sałaty do makaronu, przyznaję, jest dość ciekawym doświadczeniem. Żeby nie było tak bardzo dietetycznie ;) wszystko łączy sos serowo-winny, moje odkrycie od roku, często wykorzystywany np. do makaronu z brokułami czy szpinakiem. I teraz pora na część inspiracyjną, która jest związana poniekąd z podróżą, ale zdecydowanie z przymrużeniem oka. Mianowicie zainspirowałam się podczas któryś zakupów w Biedronce :)))

Składniki:
– pół opakowania makaronu spaghetti (u mnie durum, bo nieco zdrowiej)
– opakowanie sałaty rukoli
– 150 g szynki dojrzewającej ( ja lubię połączenie szwarcwaldzkiej bo wędzona, z prosciutto bo włoski smak)
– 150 ml śmietany 12%
– większa kostka serka topionego bez dodatków (u mnie Edamski)
– 100 ml białego wina
– ząbek czosnku
– kilka kropli oliwy z oliwek
– przyprawy: oregano suszone, pieprz ziołowy

Wykonanie:
Do wrzącej i osolonej wody z odrobiną oliwy wrzucamy makaron, gotujemy al dente, nie płuczemy i nie zalewamy zimna wodą.

Kiedy makaron się gotuje zabieramy się za resztę dania. Na podgrzaną patelnię wlewamy kilka kropli oliwy i wrzucamy przekrojony ząbek czosnku, by dał nam lekki aromat.

Lekko zrumieniamy i wyrzucamy. Dodajemy pokrojoną w paski szynkę i lekko podsmażamy, by była chrupiąca – około minuty, gdy tak jak ja dodasz szynkę pakowaną w cienkich plasterkach. Następnie całość posypuję oregano i wlewam wino.

Duszę przez chwilkę, po czym wrzucam pół opakowania rukoli i wszystko delikatnie mieszam. W miseczce rozrabiam śmietanę, szczyptę pieprzu ziołowego oraz kostkę serka topionego ( pomagam sobie widelcem by mniej więcej rozdrobnić ser).

Tak przygotowana mieszankę wlewam na patelnię do pozostałych składników i dobrze mieszam. Na początku masa może wydawać Ci się dość rzadka ale po ok. minucie ciągłego mieszania ser się roztapia, a masa gęstnieje.

Pozostaje nam już tylko połączenie a makaronem i pozostałą rukolą. Do Ciebie należy wybór czy wolisz zmieszać makaron z sosem czy też polać nim makaron z wody. Ja lubię raczej opcję z mieszaniem, bo wtedy smaki świetnie się przenikają.
Przystąpić do konsumpcji opcjonalnie zaopatrzeni w kieliszek białego wina ;) Smacznego!